Pomarańczowa Alternatywa

Pomarańczowa Alternatywa  to nazwa legendarnego ruchu opozycyjnego i artystycznego, stworzonego w latach osiemdziesiątych zeszłego stulecia we Wrocławiu przez Waldemara Fydrycha, zwanego "Majorem" aka "Komendantem Twierdzy Wrocław". Czerpiąca inspiracje z dadaizmu i surrealizmu, Pomarańczowa Alternatywa, organizując anty-reżimowe happeningi, była najbardziej kolorowym przejawem polskiej opozycji antykomunistycznej. Jej symbolem jest "Krasnoludek z Kwiatkiem", a pochodzi on od graffiti krasnali malowanych przez  Waldemara "Majora" Fydrycha w latach 1982-1983, podczas stanu wojennego w Polsce, na plamach powstałych wskutek zamalowywania anty-reżimowych napisów na murach miast przez służby bezpieczeństwa.

Początkowo Pomarańczowa Alternatywa była tytułem pisma studenckiego publikowanego przez Wiesława Cupałę, Andrzeja Dziewita, Piotra "Pablo" Adamcia, Zenona Zegarskiego i Majora Waldemara Fydrycha w czasie pierwszego strajku studenckiego we Wrocławiu w 1981 roku. W rzeczywistości nazwa pochodzi od fascynacji Andrzeja Dziewita holenderskim ruchem Provos działającego w  końcu lat 1960-tych.

Najbardziej aktywna w latach 1986-1989, kiedy protesty Solidarności nabierały oddechu, Pomarańczowa Alternatywa była najczystszym przejawem Surrealizmu Socjalistycznego, którego Manifest ogłosił lider ruchu - Major. Inaczej niż ruchy walczące o narodowe czy też ekonomiczne wyzwolenie, Pomarańczowa Alternatywa nie głosiła konkretnych haseł. Jej strategia polegała na dużo bardziej radykalnej strategii - poprzez akcje happeningowe, kontrowania monopolu Państwa na Prawdę.

Wiele z tych akcji zawierało smak geniuszu, łącząc zabawę z bezwzględnym ośmieszaniem rządu. Liderem i inspiratorem Pomarańczowej był "Major" - charyzmatyczny absolwent historii i historii sztuki. Major był też pomysłodawcą większości happeningów, z których najbardziej udane stawały się z upływem czasu anegdotami powtarzanymi z sukcesem w zachodnich mediach przekazu.

W roku 1988, Pomarańczowa fala rozlała się po całej Polsce, a happeningi były organizowane także w innych, głównych miastach kraju takich jak Poznań, Gdańsk, Kraków i Warszawa; w czasie strajku w Nowej Hucie, w 1988 roku, odczytano list do robotników, który zawierał entuzjastyczne poparcie dla ich protestów. Autorem listu był Lenin.

Innym razem, tłum zgromadzony przed klatkami szympansów we wrocławskim ZOO, odśpiewał stalinowskie hymny.

Po wypuszczeniu Piniora i Borowczyka, działaczy opozycyjnych i członków Polskiej Socjalistycznej Partii w dniu 30 czerwca 1988, zorganizowano happening w formie procesu sądowego, gdzie oskarżonymi byli Pinior, Borowczyk, Marx i Engels. Jeszcze później w tym samym roku, z okazji rocznicy Październikowej Rewolucji, 4000 osób przemaszerowało przez Warszawę, skandując "Kochamy Lenina".

Wszystkie akcje Pomarańczowej cieszyły się ogromnym powodzeniem, gromadząc czasem ponad 10 tysięcy uczestników, szczęśliwych, że mogą razem wyśmiać i zawstydzić reżim, który uznawał tylko jedną prawdę i który przywykł do bardziej standardowych form protestu.

Aczkolwiek początkowo Pomarańczowa Alternatywa zbierała gromy ze strony tradycyjnej opozycji obawiającej się, że akcje prowadzone przez Pomarańczową ośmieszają także ją, sukces Pomarańczowej w demistyfikacji opozycji poprzez umożliwienie zwyczajnym obywatelom udziału w niej w sposób, który pozwalał im na pozostanie sobą i nie zmuszał ich do wkroczenia na ścieżkę regularnego aktywizmu, wygrał dla niej poparcie tradycyjnych grup opozycyjnych takich jak Wojna i Pokój czy też Polska Socjalistyczna Partia, a także członków KOR-u, w osobie m.in. Jacka Kuronia. Członkami Pomarańczowej byli również w Łodzi - Krzysztof Skiba, późniejszy lider zespołu Big Cyc, czy też we Wrocławiu, jako bardzo młody człowiek, Mateusz Morawiecki, Premier RP.

Michaił Bachtin w swej książce "Twórczość Franciszka Rabelais`go" w dziale na temat historii śmiechu twierdzi że w oporze wobec hipokryzji wyśmiewanie prawdy degraduje władzę.

Happeningi Pomarańczowej Alternatywy takie jak Rewolucja Krasnoludków z 1 czerwca 1988 roku, kiedy to milicja otrzymała rozkaz rozbicia i zatrzymania tysięcy "krasnoludków" czyli osób odzianych w pomarańczowe czapeczki skrzatów, były fundamentalne w podcinaniu morale reżimowego aparatu bezpieczeństwa. Jak ujął to w swoim czasie Waldemar "Major" Fydrych: "Czyż można traktować poważnie oficera milicji gdy pyta się ciebie: Dlaczego brałeś udział w nielegalnym zgromadzeniu krasnoludków?"

Prawda ta była potwierdzona przez samego Generała Jaruzelskiego w wywiadzie udzielonym dla celów niniejszego Muzeum w grudniu 2009 roku, w którym przyznał sam, iż ostrzegał Generała Kiszczaka, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych, by dał spokój Pomarańczowej Alternatywie, albowiem wszelkie ataki na nią odnosiły odwrotny skutek.

Właśnie dlatego New York Times napisał niegdyś, że "Sołżenicyn zniszczył komunizm moralnie, Kołakowski filozoficznie, a Pomarańczowa Alternatywa estetycznie."

Ślady Pomarańczowej Alternatywy znajdują się na całym świecie, w formie tez doktorskich, magisterskich i publikacji książkowych. Jej duch towarzyszył studentom amerykańskiego University of Syracuse, gdy wydawali anarchistyczne pismo pt. “Orange Alternative". Praca magisterska samego Majora Fydrycha jest np. w kolekcji Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley USA. Jej działalność była inspiracją dla niepokornych w innych krajach bloku sowieckiego jak np. Węgry (pismo "Hungarian Orange"), Czechosłowacja (ruch "Česke Deti"), a także ZSRR, i nadal inspiruje osoby zaangażowane w działalność społeczną, polityczną i artystyczną w kraju i na świecie.

Dziś,  z perspektywy kilku dekad, Pomarańczowa Alternatywa jest uznawana za jeden z najbardziej wpływowych w świecie ruchów w historii biernej opozycji i anty-totalitaryzmu, wpisujących się w pokojową, transcendentalną tradycję Mahatmy Ghandi.

Od 2000 roku lider Pomarańczowej Alternatywy, Waldemar "Major" Fydrych zorganizował kilkanaście happeningów w Polsce i zagranicą, m.in. we Francji przy współpracy ze studentami z uniwersytetów w Arras i Nancy, przeciwko globalizacji, stereotypom oraz niekontrolowanym akcjom policyjnego państwa.

1 Maja 2004, na zaproszenie Mera Nancy, Major Fydrych i studenci tamtejszego uniwersytetu zorganizowali happening celebrujący wstąpienie nowych krajów do Unii Europejskiej w ramach Festiwalu Traversées. W grudniu 2004 roku, kiedy Ukraina została opanowana przez demokratyczny zryw Pomarańczowej Rewolucji, Major Fydrych z grupą studentów polskich i ukraińskich dołączyli do niej organizując happening "Kijów - Warszawa - Wspólna Sprawa" i udali się Pomarańczowym Autobusem z Warszawy do Kijowa. Podczas podróży zatrzymywali się w miastach Polski i Ukrainy organizując tam happeningi, w czasie których uczestnicy mogli dziergać Pomarańczowy Szal Poparcia, rozpoczęty w Warszawie przed Ambasadą Ukrainy przez piosenkarkę Rusłanę, ikonę Rewolucji i zwyciężczynię Eurowizji.

Ten szal, mierzący w sumie 16 m, został wręczony Rusłanie przez Majora i Maję - młodą studentkę pochodzenia polsko-ukraińskiego - na scenie na Majdanie, w dniu II tury wyborów przed zgromadzonymi setkami tysięcy zwolenników Rewolucji jako symbol przyjaźni polsko-ukraińskiej.

Rusłana wręczyła go Prezydentowi Juszczence kilka minut po ogłoszeniu wyników i jego przybyciu na scenę Majdanu. Ekipa Juszczenki owinięta w szal odśpiewała hymn Ukrainy wraz ze zgromadzonym tłumem. Wydarzenia te wraz z przygodami Pomarańczowego Autobusu zostały zawarte w filmie Mirka Dembińskiego  "Krasnoludki jadą na Ukrainę". W czerwcu 2005, w Parlamencie Europejskim odbyła się wystawa poświęcona historii Pomarańczowej Alternatywy. W listopadzie i grudniu 2005, wystawa o historii ruchu była pokazana w głównych miastach Ukrainy, i pozostała ponad miesiąc na terenie Centrum Sztuki Współczesnej przy Akademii Kijowsko-Mohylańskiej - najbardziej prestiżowej galerii sztuki współczesnej Ukrainy działającej przy głównym ośrodku akademickim i intelektualnym tego kraju.